Dziś na dworcu Szczecin Główny z okazji 200. rocznicy urodzin Stanisława Moniuszki, odbyła się ceremonia nadania imienia kompozytora pociągowi z taboru Przewozów Regionalnych.
Uroczystość ta jest częścią obchodów okrągłej rocznicy urodzin kompozytora oraz jednym z wielu wydarzeń, które już odbyły się lub odbędą w roku 2019, który uchwałą Sejmu RP został ustanowiony Rokiem Stanisława Moniuszki.
Na uroczystość w której wzięli udział min. marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz, dyrektor Opery na Zamku Jacek Jekiel oraz gość specjalny praprawnuczka kompozytora Adrianna Janowska-Moniuszko, Maestro (w tej roli aktor Teatru Polskiego w Szczecinie, Adam Dzieciniak) przybył zabytkowym automobilem. Osobiście kupił w kasie bilet do Słupska z humorem komentując fantastyczną miejscówkę: „Fajne miejsce. Stojące, w kierunku jazdy dla palących, przy otwartym oknie” 🙂 i wzbudzając niemałe zainteresowanie współpasażerów udał się na peron pierwszy.
Gromadka dzieci z Choszczna w barwnych strojach regionalnych powitała kompozytora jego własną „Prząśniczką”, a tuż po z megafonów dworcowych rozległa się specjalna, dedykowana zapowiedź wyjątkowego pociągu.
W części oficjalnej uroczystości czyli mowach okolicznościowych, głos zabrali:
Jacek Jekiel – dyrektor Opery na Zamku, wojewódzki koordynator obchodów Roku Moniuszkowskiego:
– Stanisław Moniuszko, którego próbujemy przypomnieć szczecińskiej, zachodniopomorskiej, a nawet światowej publiczności był herbowym i miał herb Krzywda. Wydaje mi się, że wiele pokoleń naszych rodaków zrobiło mu krzywdę zapominając o tym, jak wielkim, wybitnym i absolutnie unikatowym był kompozytorem. Dzisiejsze wydarzenie jest po to, żeby nie tylko zainteresować tych, którzy chodzą na jego opery czy koncerty, ale przede wszystkim tych, którzy wcześniej tego nie robili. Słuchajcie Stanisława Moniuszki, bo naprawdę warto. Dzięki sztuce możemy uczestniczyć w magii, a magia to też jest obecność Stanisława Moniuszki na naszej uroczystości.
Olgierd Geblewicz – marszałek województwa zachodniopomorskiego:
– Już za kilka dni 200. rocznica urodzin Stanisława Moniuszki, czasami mówimy – zapomnianego, czasami mówimy – niedocenianego. Chcemy tę rocznicę wykorzystać, aby przypomnieć jego sylwetkę, ale i przypomnieć jego wspaniałe utwory. W związku z tym w całym regionie zostało zorganizowanych około 40 przedsięwzięć artystycznych pod naszymi auspicjami. Ale to nie są wydarzenia stricte artystyczne. To także takie, jakie dziś mamy przyjemność Państwu przedstawić, można powiedzieć, że takie, czym na co dzień się zajmujemy, to jest usprawnianiem regionu, połączeniami kolejowymi – z wysoką kulturą. Mamy do czynienia z pociągiem do Opery. Oddajemy do użytku pociąg, który będzie jeździł po naszym regionie, by sławić wielkiego polskiego twórcę. Dziękuję spółce „Przewozy Regionalne”, firmie Newag, którzy są odpowiedzialni za niego oraz Operze na Zamku i Jackowi Jekielowi, który podjął się bycia koordynatorem Roku Moniuszkowskiego w województwie zachodniopomorskim.
Anna Lenarczyk – członek Zarządu Spółki „Przewozy Regionalne”:
– Jesteśmy zaszczyceni, że w przeddzień rocznicy urodzin Stanisława Moniuszki nasz pociąg zostaje nazwany jego imieniem. Oprócz realizowania podstawowych potrzeb transportowych, będzie on również spełniał funkcje edukacyjne.
Adrianna Jankowska-Moniuszko – aktorka Teatru Współczesnego w Szczecinie, praprawnuczka kompozytora:
– Dostałam różę, ale oddaję zasługę swojemu przodkowi, Stanisławowi Moniuszce. To on pisał te znane pieśni. Są dla nas ważne i cenne. Cenne jest, aby znać przodków, ziemię, skąd się pochodzi. Cieszy nas, że pociąg ma jego imię. Stanisław Moniuszko także w swoich czasach często jeździł pociągami, podróżował, żeby uczyć się w różnych miejscach, ale jednak zawsze wracał do domu, do Polski. Jeśli nie ciałem, to sercem był w Polsce.
W czasie odsłonięcia wizerunku kompozytora widniejącego na pociągu, Chór Opery na Zamku zaśpiewał Mazura ze „Strasznego Dworu”. Zebrani goście mieli następnie okazję wejść na pokład pociągu w którym rozbrzmiewała muzyka Stanisława Moniuszki i zapoznać się z jego okolicznościowym wystrojem, przybliżającym postać wielkiego Polaka.
Pociąg im. Stanisława Moniuszki jako rozkładowy, odjechał do Słupska o czasie, żegnany dźwiękami chóralnej pieśni „Przylecieli sokołowie”, a sygnał do odjazdu „zagwizdał” osobiście sam Maestro.